niedziela, 29 grudnia 2013

Rozdział 2

Bardzo dziękuję tym którzy zaznaczyli że nienawidzą tego bloga . :'( .
Jak wam się nie podoba to po prostu nie czytajcie . 

________________________________________________________________

-Hanna . Zrobił ci coś ?-Bella patrzyła w moje oczy .
- Przyszedł najebany i zaczął krzyczeć , ja...ja... powiedziałam żeby ją zostawił ...a on...on ją uderzył i powiedział że jestem dziwką , że mam się nie mieszać w jego sprawy . I potem mama kazała mi uciekać ...i...i..nie wiem co teraz z nią się dzieje . Na ...na początku mnie gonił ....ale później się chyba wrócił .- Bella mocno mnie przytuliła .
- Zadzwonić do Paul'a ?- Spytała . Paul to mój wujek , brat mojej mamy . Jest także menadżerem One Direction .
- Nie . Nie dzwoń .- Wyszeptałam . Wtuliłam się w nią i spojrzałam na tych chłopków . Oni nam się przyglądali
- Hanna . On tam ją może zabić . Zadzwonię do Paul'a ! Daj mi ten telefon !- Poddałam jej mój telefon . - Paul ?!.... Musisz przyjechać do domu Hanny .... jej tata przyszedł nawalony i bije Ashley . ( Ashley to moja mama ) ..... Ja jestem z Hanną w parku niedaleko jej domu ..... Paul szybko on ją może tam zabić !!- I się rozłączyła .
- Co powiedział Paul ? -Wyszeptałam .
- Że postara się przyjechać . Ale teraz mówił że szuka Harre'go i Niall'a z One Direction . Mówił że wyszli o 19 i jeszcze nie wrócili . - Powiedziała . - Powiedział że wyśle tam ochroniarzy . - Bella podała mi rękę i wstaliśmy . Ale zabolała mnie kostka i upadłam . - Hanna ? - Bella pomogła  mi usiąść .
-Moja kostka .- Powiedziałam . Bella rozejrzała się dookoła .
-Samochód taty stoje na początku parku . Dasz radę tam dojść ? Czy mam zadzwonić po Chrisa ?
- Nie dzwoń . Jest już późno . - Bella odeszła oddemnię i podeszła do tych chłopaków ...

* Harry Pov's *

 Razem z Niall'em obserwowaliśmy te dziewczyny . Gadały coś o nas i o Paul'u że nas szukają .
 Naglę jedna dziewczyna wstała i podeszła do nas .
- Cześć . Jestem Bella . Moja koleżanka chyba zwichneła kostke i nie może chodzić . Pomożecie mi ją przeniesć do samochodu ? Będe wdzięczna . - Uśmiechnęła się do nas . Niall spojrzał na mnie .
- Jasne .- Odpowiedział . Chyba ona nas nie poznała . Razem z Niall'em wstaliśmy .
- Oni nam pomogą .- Powiedziała Bella do Pięknej blondynki .- Hanna . Oni nam pomogą zaufaj im .- Więc miała na imię Hanna .
- Chodź .- Chciałem wziąć  ją na ręce . Ale się odsunęła .
- Hanna on chcę nam pomóc .- Powiedziała Bella . Hanna syknęła głową . Wziąłem ją na ręce . Była taka lekka .- Tam na końcu parku jest samochód .- Powiedziała Bella pokazując rękom w jakąś stronę . Zaczęliśmy iść . Hanna chyba zasnęła .

********

Wsadziłem Hannę do samochodu Belli .
- Dziękuję chłopaki . - Powiedziała . Niall ją przytulił i dał jej chyba jego numer . Zaśmiałem się . Belli zadzwonił telefon .- Hallo ?... Paul my już jedziemy do hotelu .....Pomogli nam tacy chłopacy ..... nie wiem mają kaptury i okulary ....... jasne spytam ich ..... Chłopaki Jak się nazywacie ? - Spytała . Spojrzałem na Niall'a a on na mnie .
- Ja jestem James a to jest Edward .- Powiedział Niall .
- Oni mają na imie James i Edward ..... Jasne .... Macie tutaj poczekać , Paul tak powiedział .- O kurwa . No to będzie wpierdol . - I mam poczekać z wami . - Schowała telefon do kieszeni , a my usiedliśmy na ławce . Ciekawe czy już wie kim jesteśmy . - Długo jesteście w Londynie ? - Spytała nagle . Niall się zaśmiał i chyba się zaczerwienił. CO JEST KURWA ?! NIALL SIĘ NIGDY NIE CZERWIENI !
- No już troszkę tu mieszkamy . 3 Lata .- Odpowiedziałem . Bella się uśmiechnęła i spojrzała na Hannę która śpi w samochodzie . Hanna nagle otworzyła oczy i drzwi od samochodu .
- Ja nie chcę tam wracać .-Powiedziała do Belli.
-Jedziemy do naszego hotelu .-Odpowiedziała jej Bella . One mają własny hotel ?!
- On jest twojego ojca .- Westchnęła Hanna
- Ale prawie codziennie tam siedzimy ... więc jest nasz .- Bella ukucnęła przed Hanną .- Wiem ze będzie trudno . Paul już jedzie .-Powiedziała do niej . Ciekawe kim dla niej był Paul .- Ej ! Ryan był w domu ? - Spytała ją Bella , Hanna pobladła .
- O Fuck ! Chyba rysował w piwnicy . - Powiedziała przestraszona . - Ale na 100% nie wyszedł podczas kłótni rodziców .- Bella spojrzała na samochód który zatrzymał się zaraz za jej , samochodem . Wyszedł z niego Paul .
- Gdzie Hanna ? Nic jej nie jest .- Spytał .
- Tu jestem wujku . - CO ?! Paul to jej wujek ?! - Nic mi nie jest .- Paul uklęknął koło niej .
- Jesteś cała ?
- Nie Paul . Ma coś nie tak z nogą .- Powiedziała Bella . Paul przytakną i spojrzał na nas . Zmroził nas spojrzeniem .
- Dziękuję wam JAMES , i EDWARD za pomoc . Możecie już iść . Najlepiej się nigdzie nie ruszajcie z domu bo wasz , szef jest bardzo wkurwiony , że wyszliście bez powiedzenia nic .- Razem z Niall'em wstaliśmy i zaczęliśmy iść jak  najszybciej .

               ***

Weszliśmy szybko z Niall'em do domu .
- Gdzie wy byliście ?! Paul was zamorduję !- Przywitał nas Louis .
- Wiemy . Byliśmy w parku . Poznaliśmy fajne laski .- Pochwalił się Niall .
- Taa.... Paul nas chyba zabije .- Powiedziałem .
- Boże !!! Harry ! Niall! Gdzie wyście byli ?!- Przyszedł Liam . Ominąłem ich i poszedłem do salonu . Niall usiadł koło mnie na kanapie . Ściągnąłem okulary i kaptur . To samo zrobił Niall .
- Więc gdzie byliście ? -Spytał Li .
- W parku . - Odpowiedziałem . Zayn  odlepił oczy od telefonu i na nas spojrzał .
- Z jakimiś dziewczynami . Mówi prawdę ?- Spytał .
- To nie są zwykłe dziewczyny . One są piękne . Powinny być modelkami . Jedna to jest z rodziny Paul'a , bo mówi do niego "wujku" - Powiedział Niall .
- Ta... wiem .... Perrie was pozdrawia .- Powiedział i wyszedł. Zatrzymał i spojrzał na mnie i Niall'a - Powodzenia z Paul'em .- Zaśmiał się  , a ja rzuciłem go poduszką .  Do domu naglę wpadł Paul .
- Co t miało znaczyć że poszliście do parku ? .....


__________________________________________________________________

 Heeeeeeeeeeej :)
Podoba wam się ten rozdział ?
Pozdrawiam :**

6 komentarzy:

  1. jprdl ale ktoś jest pojebem ! ten blog jest zajebisty, a jakiś idiota zaznaczył że jest do dupy ! żal mi takich ludzi ! ten świat schodzi na psy ! -.-' sama wiem ile trzeba włożyć pracy żeby coś napisać... a inni nie mają do tego szacunku !
    rozdział rewelacyjny ! jak zawsze zresztą :*
    masz talent ! i czekam z niecierpliwością na następny cudowny rozdział ! :*
    i nie przejmuj się tą ankietą :*

    sorry, za wyrażenia... ale wkurzyłam się

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkoo świetnie *-* Ja bym jeszcze zmieniła to że jak ktoś pisze komentarz to weryfikacje trzeba podać i by było idealnie ogólne złożenie bloga jest świetne a tekst dobrze napisany i ma sens. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Blog Roxi ;) AŻ miło się czyta... :D Pozdro i do zobaczenia

    Werka :3

    OdpowiedzUsuń
  4. 51 year old Sales Representative Ferdinande Vowell, hailing from Noelville enjoys watching movies like Song of the South and Orienteering. Took a trip to Barcelona and drives a Savana 3500. odwiedz witryne

    OdpowiedzUsuń
  5. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń